Mam takie dość nietypowe pytanie, chodzi o to, że nie jestem za gruba, ale chuda w sumie też jakoś niespecjalnie. Jednak mam mały tyłek i każde spodnie, a nawet getry, ze mnie spadają -ześlizgują się. Nawet jak kupię dobre spodnie, które nie spadają, to potem się rozciągają i wyglądają jak po starszej siostrze. Dodam, że noszę rozmiar S. Co powinnam zrobić lub jakie spodnie nosić, aby fajnie wyglądały, przylegały i jednocześnie nie spadały?" - Marta.
Jest to, niestety, dość często spotykany problem u dziewczyn o bardziej chłopięcych kształtach. Spodnie, szczególnie te damskie, faktycznie utrzymują się głównie na biodrach i pupie, a gdy tych nieco brakuje zaczynają spadać, szczególnie w sytuacji, gdy ubranie zdąży się już rozciągnąć. Dlatego też w pierwszej kolejności odpuść sobie jeansowe biodrówki. Bo te, gdy wiszą w kroku, na pewno nie wyglądają dobrze.
Spodnie, zwłaszcza jeansowe (zarówno te bez, jak i z dodatkiem strechu), po jakimś czasie rozciągają się, bez względu na to czy kupujemy tańsze, czy droższe modele. Oczywiście, po praniu delikatnie kurczą się, wystarczy jednak jedno ich założenie, a wracają do swoich większych rozmiarów. Dlatego też zainteresuj się spodniami z wyższym stanem, poprzymierzaj materiałowe, kolorowe rurki, chinosy lub cygaretki. Rozejrzyj się za nimi w działach damskich w takich sieciówkach jak Mango czy Zara (ze względu na wysokie ceny, warto poczekać na wyprzedaże). Z jeansów przetestuj także np. boyfriendy, które świetnie wyglądają z paskiem lub szelkami.
Jeśli nie jesteś wysoka, do spodni (szczególnie chinosów) powinnaś nosić buty na obcasie, inaczej twoje nogi będą wyglądały na jeszcze krótsze.
Z bardziej luźnych ubrań, możesz przetestować spodnie w typie garniturowym. Ich plusem jest to, że w okolicach pasa, od spodu, mają dodatkowe materiałowe wykończenie, dzięki któremu tak łatwo nie rozciągają. Bojówki to kolejne rozwiązanie dla płaskiej pupy, z której zsuwają się jeansy.
Dobierając legginsy zwracaj z kolei uwagę na to, aby gumeczka kończyła się nie na wysokości bioder, a pępka. Możesz wypróbować też bryczesy.
Najważniejsze jest odpowiednie dopasowanie rozmiaru. Mówisz, że nosisz S, ta jednak w każdym sklepie może się różnić! Co więcej, nieraz jest tak, że nawet w tym samym sklepie e-S-ka e-S-ce jest nierówna! Każdy ciuch trzeba dokładnie przymierzyć, a w przypadku spodni mają one nie tylko ładnie przylegać do pupy, ale także w pasie.
UWAGA: Na niektórych forach można spotkać się z opinią, że rozwiązaniem dla tego typu problemów jest zakup spodni o numer mniejszych. Zdecydowanie nie polecamy tego rozwiązania. Za małe ubrania nie wyglądają dobrze, nawet na bardzo szczupłych osobach, a dodatkowo ich noszenie jest niezdrowe. Ciało ściśnięte w ciuchu przez kilka godzin może nabawić się problemów z krążeniem, co w dłuższej perspektywie czasowej może powodować nieprzyjemny ból, a dodatkowo… cellulit.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz